Jak sobie radzisz z samodzielną pracą?
Jesteś zdolny/a nauczyć się samodzielnie języka? Nowej technologii? Nowego narzędzia?
Czy jak kupujesz sobie nowe urządzenie, to z przymusu, czy z ekscytacją poznajesz jego możliwości?
Może tak jak ja sam wykształciłeś w sobie specjalistyczne umiejętności, imponującą komuś wiedzę lub zdolności, które są warte podziwu?
Gratuluję. Masz dostęp do złotego narzędzia, o które wielu walczy i pragnie.
Ale ten post nie jest stricte o mnie. Nie jest on od chwalenia się (choć z pewnością niejeden będzie).
Przez bardzo długi czas z dumą i zadowoleniem rozwijałem się samodzielnie, korzystając z różnych źródeł. Nie byłem fanem szkoły wyższej. Nie widziałem tam siebie.
I wiesz co?
Teraz jestem. I to jak.
Gdzieś na początku marca 2024 spontanicznie stwierdziłem, że zapiszę się na kierunek Psychologia w Biznesie na uniwersytecie Merito.
Zawsze można się wypisać przecież, nic nie tracę.
I oh boy, ile zyskałem w ciągu tych kilku miesięcy (jestem dopiero na 2 semestrze)!
Skupię się tutaj na aspektach mniej oczywistych.
Spodziewałem się, że poznam fajne osoby. Ale znacznie przewyższyło to moje oczekiwania.
Trafiłem na grupę, w której niejedna osoba prowadzi własną działalność gospodarczą. Ludzie mają własne kariery, zarządzają zespołami, prowadzą projekty. Tworzy to niesamowite możliwości co do współpracy biznesowej.
Z dwójką z nich już zbudowałem w ciągu 7 miesięcy bliską relację, w której wspieramy się personalnie i biznesowo. Pozdrawiam Klaudia i Piotrek :) Jestem pewny, że to dopiero początek.
Wniosek: poznasz osoby, które zmienią twoje życie.
O wiedzy i tym, co zyskasz porozmawiamy później. Teraz chciałbym zwrócić uwagę na coś innego.
W trakcie zajęć i poza nimi spotkasz się z pracami, projektami i ludźmi, którzy są na najwyższej półce intelektualnej. Nie zliczę ile pomysłów i inspiracji zebrałem w ciągu tych kilku miesięcy.
Dla przykładu: spontanicznie zobaczyłem plakat odnośnie konkursu na projekt IT związany z AI. Poświęciłem minimalną ilość czasu na zbudowanie konceptu bo, zajęło mi to koło godziny.
Czy wygrałem? Nie.
Ale projekt zacząłem i tak, bo widzę w nim potencjał. Jestem w trakcie implementacji, uczę się zarządzania projektem i zespołem. Planuję go wdrożyć w życie, wypuścić w świat i może nawet kiedyś zmonetyzować. Więcej informacji o tym za jakiś czas :)
Wniosek: zainspirujesz się i będziesz mieć więcej perspektyw do działania.
Jeżeli uczysz się samodzielnie, to wiesz z pewnością, że jest to proces wymagający. Musisz nie tylko przyswoić wiedzę, ale mieć też plan i kontrolować cały proces.
W szkole wyższej masz to wszystko ułatwione. Masz plan przygotowany przez specjalistów, masz podręczniki, które ktoś pisał miesiącami, masz wsparcie ludzi mądrzejszych od ciebie.
Delegując proces planowania i kontrolowania, możesz skupić się na innych czynnościach. Na przykład przyswajaniu wiedzy, ale też na prywatnych aspektach życia.
Wniosek: będziesz uczyć się efektywniej.
W trakcie zajęć poznasz nowe słowa, nowe pojęcia, nowe definicje. Na jednych zajęciach trzeba było dokonać przemowę. Przełamać lęk w sytuacji, która wielu paraliżuje.
Ale mnie uderzyło coś innego.
Po miesiącach nauki zauważyłem drastyczną zmianę mojej mowy. Gdy miałem rozmowy o pracę, czułem, że mówię z przekonaniem, z wiedzą, z pewnością siebie. Gdy rozmawiałem z przyjaciółmi, byłem spokojniejszy, bardziej elokwentny, okazywałem więcej miłości.
Wiedziałem, czego chcę i jak to uzasadnić. Potrafiłem sprzedać siebie i swoje wartości.
Wniosek: twoja charyzma i umiejętność przekazu wzrośnie.
Wiesz doskonale, o co chodzi. Mieliła ci to babcia, mama, ojciec i nauczyciele w szkole. Nie jest moim celem to powtarzać.
Jedynie dodam, że jesteśmy zbiorem naczyń połączonych. Wiedza, którą posiądziesz, z pewnością wpłynie na Twoje życie.
Może zbudujesz tożsamość osoby inteligentnej, która ma siłę i jest zdolna do wielkich rzeczy? Może będziesz wiedziała więcej o zachowaniu ludzi i nie będziesz stosować kar i przemocy wobec swoich dzieci, bo wiesz, jak szkodliwe to jest? A może dowiesz się, że nie zawsze warto brać leki przeciwzapalne, gdy masz gorączkę?
Wniosek: będziesz mądrzejszy/a.
Moim celem było przybliżyć Ci kilka nieoczywistych aspektów studiów, jak i podzielić się moim doświadczeniem. Sporo się zmieniło i myślę, że warto dzielić się swoimi przemyśleniami.
Może jednak babcia miała rację.